lekcja dla wosia: lewactwo nie znosi odstępstw od własnego fanatyzmu jeszcze mocniej niż najbardziej nawet zagorzałe mohery. kto nie z nami, ten przeciw nam... to jedyne, czego trzymają się mocodawcy polityki, gw tok fm, tvn itd. To komuniści, nie dziennikarze czy managerowie
kuku2018-08-22 12:19
00
I wyszło szydło z worka - "liberalni" zamordyści nie tolerują odchyleń od linii. Ruki pa szwam, tow. Woś !
artur2018-08-22 12:20
00
I wyszło szydło z worka - "liberalni" zamordyści nie tolerują odchyleń od linii. Ruki pa szwam, tow. Woś !
Kompletnie kolego się mylisz. Gdyby tak było byli by monolitem w którym panuje omerta ostrzejsza niż na Sycylii. A jak pokazuje praktyka głównym problem środowiska opozycji nie jest nadmierna jednomyślność tylko własnie konieczność zjednoczenia. To co spowodowało taką reakcję na tekst Wosia (idiotyczny zresztą) to fakt, że Woś w ten sposób wyraził pogląd, który legitymizuje niezgodne z prawem działania PiSu poprzez kolaborację z reżimem dla doraźnych korzyści. Już całkiem pomijam fakt czy dogadywanie się z Kaczyńskim w ogóle jest możliwe i czy ma sens.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Polityka” odcięła się od tekstu Rafała Wosia na Gazeta.pl o współpracy lewicy z PiS. „Jest naszym dziennikarzem ekonomicznym”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
lekcja dla wosia: lewactwo nie znosi odstępstw od własnego fanatyzmu jeszcze mocniej niż najbardziej nawet zagorzałe mohery. kto nie z nami, ten przeciw nam... to jedyne, czego trzymają się mocodawcy polityki, gw tok fm, tvn itd. To komuniści, nie dziennikarze czy managerowie
I wyszło szydło z worka - "liberalni" zamordyści nie tolerują odchyleń od linii. Ruki pa szwam, tow. Woś !
Kompletnie kolego się mylisz. Gdyby tak było byli by monolitem w którym panuje omerta ostrzejsza niż na Sycylii. A jak pokazuje praktyka głównym problem środowiska opozycji nie jest nadmierna jednomyślność tylko własnie konieczność zjednoczenia.
To co spowodowało taką reakcję na tekst Wosia (idiotyczny zresztą) to fakt, że Woś w ten sposób wyraził pogląd, który legitymizuje niezgodne z prawem działania PiSu poprzez kolaborację z reżimem dla doraźnych korzyści.
Już całkiem pomijam fakt czy dogadywanie się z Kaczyńskim w ogóle jest możliwe i czy ma sens.