Czyli beda teraz filmy z patologiczna rozrywka bo nie klika sie wiedza i nauka ? No wielka szkoda bo tak sie odżegnywał od patologii. Ale hajs musi sie zgadzac
Karoll2019-03-28 19:01
00
Panie Radosławie. Spadek oglądalności nie wynika z formuły. To co innego. Raz, że jest pan nudny. Dwa, że jest pan pretensjonalny i niestrawny. Trzy, że wyskakuje pan z lodówki w tych programach TVP. Cztery, że kojarzy się Pan jednoznacznie z pewnym bankiem, który ciśnie klientów na kasę.
To jest początek końca. Proponuję ograniczyć wydatki i nie zmieniać profilu. Został Pan wybrany dla tamtego Radosława, a nie dla Radosława Nowego Rozrywkowego, proszę o tym nie zapominać. I przemyśleć obecna strategię obecności w mediach i reklamach, bo chyba coś się wykoleiło.
Anal Iza2019-03-28 21:45
00
I przemyśleć obecna strategię obecności w mediach i reklamach, bo chyba coś się wykoleiło.
To nie wykolejenie. To jest wyciskanie swoich pięciu minut jak cytryny, w kaźdy możliwy sposób. Bo się już nie powtórzy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Radosław Kotarski zmienia formułę Polimatów: więcej rozrywki, odcinki co tydzień także jako podcasty (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
Czyli beda teraz filmy z patologiczna rozrywka bo nie klika sie wiedza i nauka ? No wielka szkoda bo tak sie odżegnywał od patologii. Ale hajs musi sie zgadzac
Panie Radosławie. Spadek oglądalności nie wynika z formuły. To co innego. Raz, że jest pan nudny. Dwa, że jest pan pretensjonalny i niestrawny. Trzy, że wyskakuje pan z lodówki w tych programach TVP. Cztery, że kojarzy się Pan jednoznacznie z pewnym bankiem, który ciśnie klientów na kasę.
To jest początek końca. Proponuję ograniczyć wydatki i nie zmieniać profilu. Został Pan wybrany dla tamtego Radosława, a nie dla Radosława Nowego Rozrywkowego, proszę o tym nie zapominać. I przemyśleć obecna strategię obecności w mediach i reklamach, bo chyba coś się wykoleiło.
To nie wykolejenie.
To jest wyciskanie swoich pięciu minut jak cytryny, w kaźdy możliwy sposób.
Bo się już nie powtórzy.