Gdy w ramach wolności słowa ktoś błyśnie fleszem po oczach i kopnie pana Bodnara to naruszy konstytucję, czy nie??
poPO2020-11-24 17:55
00
Umówmy się - ta pani nie robiła zdjęcia policjantowi. Z tej odległości jaką widać na filmiku mogłaby zrobić co najwyżej zrobić zdjęcie jego uzębienia i to przestawiając uprzednio obiektyw w tryb makro. W dodatku zewnętrzna lampa umocowana na sankach aparatu nie oświetla (przy tej odległości) pola widzenia obiektywu. Dodam jeszcze, że energia błysku profesjonalnej lampy jest tak duża, że bezpośredni "strzał" w oko z tak małej odległości może uszkodzić siatkówkę (co można wyczytać w większości instrukcji obsługi tego urządzenia). Mam nadzieje, kara jej nie minie.
Pankracy2020-11-24 18:44
00
Panie Mariuszu, pamiętam Pana jeszcze z wojewódzkiej w Krakowie. Imponował Pan precyzją, elokwencją, świetną dykcją i artykulacją oraz na prawdę wszechstronną wiedzą. Teraz do tego zestawu niestety dochodzi manipulacja i stronniczość (oczywiście po stronie jedynie słusznej partii). Pewnie Pan wie, ale to nie w Pana kompetencji ocenianie bezstronności dziennikarzy. Co takiego się stało, że zamienił Pan pracę ze spokojnym sumieniem, na tubę propagandową?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
RPO pyta policję o zatrzymanie fotoreporterki. Rzecznik policji: nie była obiektywna
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Gdy w ramach wolności słowa ktoś błyśnie fleszem po oczach i kopnie pana Bodnara to naruszy konstytucję, czy nie??
Umówmy się - ta pani nie robiła zdjęcia policjantowi.
Z tej odległości jaką widać na filmiku mogłaby zrobić co najwyżej zrobić zdjęcie jego uzębienia i to przestawiając uprzednio obiektyw w tryb makro. W dodatku zewnętrzna lampa umocowana na sankach aparatu nie oświetla (przy tej odległości) pola widzenia obiektywu. Dodam jeszcze, że energia błysku profesjonalnej lampy jest tak duża, że bezpośredni "strzał" w oko z tak małej odległości może uszkodzić siatkówkę (co można wyczytać w większości instrukcji obsługi tego urządzenia).
Mam nadzieje, kara jej nie minie.
Panie Mariuszu, pamiętam Pana jeszcze z wojewódzkiej w Krakowie. Imponował Pan precyzją, elokwencją, świetną dykcją i artykulacją oraz na prawdę wszechstronną wiedzą. Teraz do tego zestawu niestety dochodzi manipulacja i stronniczość (oczywiście po stronie jedynie słusznej partii). Pewnie Pan wie, ale to nie w Pana kompetencji ocenianie bezstronności dziennikarzy. Co takiego się stało, że zamienił Pan pracę ze spokojnym sumieniem, na tubę propagandową?