W swoim mniemaniu Polacy są bardzo tolerancyjni. To prawda.

To co przede wszystkim wynika z tego badania to to, że rodacy mają bardzo dobre zdanie o sobie. Uważają się za otwartych (większość i zdecydowanie, odpowiedzi na zielono) a jednocześnie mniej wskazań niż tę otwartość mają związki osób homoseksualnych, odmienna kuchnia ba nawet "otwarci Polacy" mają problem z poszanowaniem odmiennych gustów (sprawy stricte indywidualnej).
W dalszym ciągu dość wysokie deklaracje dot wiary i symboli narodowych, ale czerwony kolor może sugerować, że silnie działa tu autocenzura. Trzeba (nawet przed samym sobą) zadeklarować, że jest się wierzącym, nawet jeśli w głębi duszy wiemy, że jest inaczej.

Dość typowe wyniki w skrajnych grupach wiekowych, starsi nieco bardziej zamknięci, młodsi nieco bardziej aroganccy (vide stosunek do niepełnosprawnych)

Bez namysłu odpowiedzi, że wspieramy organizacje charytatywne a jednocześnie realne dane (raporty finansowe i badania ngo-sów) pokazują, że jest z tym słabo, ale jest Owsiak a poza tym większość rodaków uważa, że 1% podatku to działalność charytatywna.

Dobrze, że przynajmniej uważamy, że warto być otwartym i szanować innych, może kiedyś większość przełoży teorię na praktykę.

Polacy swoje, obserwacje swoje, raporty swoje, ale mainstream z GW, Newsweekiem i TVN i tak wiedzą swoje. Takich mediów się dorobiliśmy.