(...) Grożenie sądem jest dość częstą formą kłamstwa odwracającego. Złapał mnie na kłamstwie, więc go pod sąd, by postronni myśleli, że skoro go pozywam, to znaczy, że to on kłamie (ale w rzeczywistości wcale sprawy do sądu się nie wnosi, bo by się przegrało. Przykład: Jarosław Kaczyński powiadomił prokuraturę o rzekomym sfałszowaniu jego lojalki w aktach IPN, po czym wycofał powiadomienie, gdy prokuratura chciała powołać biegłego grafologa). Podobną metodę zastosowano, gdy wydały się przekręty z kilometrówkami trzech posłów PiS. Natychmiast oskarżono o nadużycia na tym tle Radosława Sikorskiego, czyli tego, kto ich ścigał. Oskarżenie nie miało podstaw w faktach, ale bębniły o tym przez tygodnie wszystkie media. Gdy w końcu prokuratura nie znalazła żadnych dowodów na nieprawidłowości w rozliczeniu Sikorskiego, można było o tym przeczytać tylko w niektórych telewizjach na pasku, przez jeden dzień. W ten sposób skutecznie odwrócono uwagę od oczywistego kantu trzech posłów PiS: oskarżając o to samo kompletnie niewinnego człowieka.(...) Cytat z Raportu Gęgaczy str 8 rozdział o kłamstwie odwracającym. I to niech wystarczy za mój komentarz....bo tak naprawdę...co tu komentować? Zamiast pisać o sądzie nie lepiej poinformować, że złożyłem zawiadomienie i podać sygnaturę akt????
Adam2017-01-31 09:55
00
A te 50 tysi dla pani Klimek to posag czy becikowe?:)
cookie2017-01-31 10:41
00
i znowu Agnieszka K. i jej rzetelne informacje , niedawno przepraszała Pana Wojciecha Manna za NIE rzetelne o nim informacje. Ale Pani się nie poddaje.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
TVP: nie było podwyżki dla Kurskiego, nagrody niższe niż w 2015 r.
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
(...) Grożenie sądem jest dość częstą formą kłamstwa odwracającego. Złapał mnie na kłamstwie, więc go pod sąd, by postronni myśleli, że skoro go pozywam, to znaczy, że to on kłamie (ale w rzeczywistości wcale sprawy do sądu się nie wnosi, bo by się przegrało. Przykład: Jarosław Kaczyński powiadomił prokuraturę
o rzekomym sfałszowaniu jego lojalki w aktach IPN, po czym wycofał powiadomienie, gdy prokuratura chciała powołać biegłego grafologa).
Podobną metodę zastosowano, gdy wydały się przekręty z kilometrówkami
trzech posłów PiS. Natychmiast oskarżono o nadużycia na tym tle Radosława Sikorskiego,
czyli tego, kto ich ścigał. Oskarżenie nie miało podstaw w faktach, ale
bębniły o tym przez tygodnie wszystkie media. Gdy w końcu prokuratura nie znalazła żadnych dowodów na nieprawidłowości w rozliczeniu Sikorskiego, można było o tym przeczytać tylko w niektórych telewizjach na pasku, przez jeden dzień. W ten sposób skutecznie odwrócono uwagę od oczywistego kantu trzech posłów PiS: oskarżając o to samo kompletnie niewinnego człowieka.(...) Cytat z Raportu Gęgaczy str 8 rozdział o kłamstwie odwracającym. I to niech wystarczy za mój komentarz....bo tak naprawdę...co tu komentować? Zamiast pisać o sądzie nie lepiej poinformować, że złożyłem zawiadomienie i podać sygnaturę akt????
A te 50 tysi dla pani Klimek to posag czy becikowe?:)
i znowu Agnieszka K. i jej rzetelne informacje , niedawno przepraszała Pana Wojciecha Manna za NIE rzetelne o nim informacje. Ale Pani się nie poddaje.