TAka świetna gazeta. Aż łza się w oku kręci że jej nie będzie

Zamkniemy Bluszcz, padnie jeszcze parę innych tygodników, jakiś dziennik (Rzepa już ledwie zipie). A na końcu zostanie Tomasz Lis, Wielki Brat Polskiej Prasy. I jego oferta dla Polaków-pętaków, którzy zamiast mózgu mają antenki. Każdy dostanie to, co lubi najbardziej: troszkę o celebrytach, troszkę o politykach, troszeczkę o kuchni. Bez zadrażnień, stawiania, pytań, mnożenia wątpliwości, szukania dziury w całym. Prosto, pięknie, zgodnie z linią partii rządzącej. Ludzie, to nam realnie grozi!!! Naprawdę tego chcecie???

Bluszcz był wyjątkowym zjawiskiem na rynku, to było moje pismo, ponieważ znalazłam w nim to czego nie ma w innych pisemkach i gazetkach - dobrą literaturę... Co prawda, od czasu gdy Pan Rafał Bryndal zajął stanowisko redaktora naczelnego, to pismo baaardzo dużo straciło i nie było już tak bardzo "moim", to jednak mam nadzieję, że będzie reaktywowane... Baaardzo na to liczę i czekam!
Chwała Panu Arturowi Szczecińskiemu za to co zrobił!