Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
PKO BP: 130 tys. kont dzięki reklamom z Szymonem Majewskim (case study)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
A ja właśnie szykuję się do zmiany banku, bo wkurzają mnie:
- beznadziejnie zaniedbane bankomaty
- nieczytelne w słoneczne dni ekrany tychże
- bandyckie prowizje pobierane przez PKO BP przy korzystaniu z "cudzego" bankomatu, bo pekaowski np. czeka na naładowanie
- olewanie klienta.
Jednym słowem: "zero, ziro, zro, zeeeerooo", dno.
Kolejki są dla dziadków a ty młody to naucz się korzystać z bankowości elektronicznej i masz problem z głowy.
Pytanie czy jakakolwiek reklama nawet bez Szymona przyniosła by tyle samo- jest to kwestia oferty, dostępności banku w całym kraju i ilości kupionych punktów GRP. Ile kont otwarto ostatnim razem przy kampanii produktowej? Pewnie porównywalne ilości. Myślę, że Szymon odstraszył wielu. Pytanie ile osób zamknęło konta. Ja tak. I wielu znajomych również. Pewnie są to osoby bardziej świadome, lepiej zarabiające i z większych miast.