Czyli następny podatek, bo na pewno nie abonament. "Abonament – opłacone prawo do korzystania z określonego świadczenia, zazwyczaj wykupione przedterminowo przez abonenta na pewien okres."
Nie zamawiam, nie płacę.
Nihil novi su sole, świnie u koryta
PiS czy PO to biedna Rzeczpospolita

"Bardzo dobrze, załatwmy to raz na zawsze, albo płacą wszyscy, albo pełna dobrowolność."

To ja poproszę pełną dobrowolność. Nie korzystam z mediów publicznych, nie zawierałem z mediami publicznymi żadnej umowy na ich udostępnianie i żadnego abonamentu nie zamierzam uiszczać.

Drodzy Państwo, z dniem dwudziestego piątego października skończyły się w Polsce Media Publiczne oraz niezależność dziennikarska i wolność słowa.