Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Piotr Radzymiński: Kończy się era talent show
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
śpiewy, tańce, żarcie i różańce, - taka jest ta wasza telewizja. Ona powoli umiera Panie ekspercie i Pan o tym dobrze wie :-) :-) :-) słabizna. Nie ma co oglądać :-)
Myślę, że produkcję Framantle typu "X Factor" mogą jeszcze istnieć faktycznie góra sezon, dwa. Jest dla mnie niepojęte, że produkcja może zabijać sens programu czyli muzykę. Nie mogę zrozumieć jak prowadzący mogą być ważniejsi od uczestników.Podczas jednego utworu możemy zobaczyć obraz z kilku kamer, wtręty prowadzących, kulisy i widownie. Wykonujący piosenki to tylko dodatek do tego wszystkiego. Ja się zmęczyłem po pierwszym odcinku pierwszego sezonu. Jeśli uważa pan "Must be the music" za "naśladowca" to proszę zwrócić uwagę ilu z tamtego programu mamy wykonawców, którzy sprzedają płyty, a ilu z "X Factora". Wiem jednak, że dla pana to zupełnie nieistotne bo tak po prostu wygląda ten format i tak go realizujecie zapominając o tym co najważniejsze czyli muzyce. Podobnie jest z "You Can Dance". Program, który w pierwszych edycjach faktycznie pokazywał taniec, nagle stał się Soap Operą, gdzie promuje się polskich "Billy Eljotów. Co to jest? Idziecie z każdym programem w tą dziwną stronę po czym dziwicie się, że wyniki oglądalności spadają. Oglądam czasami amerykańską wersję "You Can Dance" i tam faktycznie w programie chodzi o taniec, a format niby jest ten sam.
I to bedzie koniec ITI TVN