Tyle pomysłów, a na proste pytanie w TVP Info o podstawy polecenia zdjęcia wrocławskiej sztuki nie umiał odpowiedzieć i zaczął grozić dziennikarce. Chory człowiek o mentalności sowieckiego komisarza.
Może daltego, że nigdy nie było takiego polecenia?
???2015-11-23 09:41
00
Glinski , Kurski, Czabanski- strach się bać dalszego ciągu. Czasy prl to będzie wspomnieniowy pikuś przy operacji szczyszczania mediów z "wrogiego partii" elementu. Lata 50-te wracają w pełnej krasie z biurem politycznym , atrapą prezydenta i uwielbionym I sekretarzem na czele.
barakuda2015-11-23 09:53
00
W jakim kierunku te zmiany? Zobaczyliśmy we Wrocławiu w Teatrze Polskim. Cenzury prewencyjnej nie widzieliśmy od 26 lat, to zobaczyliśmy. Mandat społeczny? Na powrót do PRL-u? Za fasadą z pięknie brzmiących słów ukrywa się anachronizm i autorytaryzm. Młodzi może się nabiorą, starsi za dużo pamiętają. Bardzo to wszystko przykre....
Jeśli ktoś zapowiada porno w teatrze, to musi się liczyć z przykrościami. Jeśli to tylko chwyt marketingowy, to należy to wyjaśnić. Reakcja była odpowiednia - wystarczy przeczytać treść pisma do wojewody, a nie jego omówienie w tuskowych mediach. Spektakl się odbył. Jakoś cenzura nie zadziałała. Ale nie szkodzi, jest "zamach na wolność", bo rzadzą ci, którzy mogą oderwać złodziei i cwaniaków od koryta.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Piotr Gliński: mamy mandat społeczny do przekształceń w mediach publicznych (wywiad)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (94)
WASZE KOMENTARZE
Może daltego, że nigdy nie było takiego polecenia?
Glinski , Kurski, Czabanski- strach się bać dalszego ciągu. Czasy prl to będzie wspomnieniowy pikuś przy operacji szczyszczania mediów z "wrogiego partii" elementu. Lata 50-te wracają w pełnej krasie z biurem politycznym , atrapą prezydenta i uwielbionym I sekretarzem na czele.
Jeśli ktoś zapowiada porno w teatrze, to musi się liczyć z przykrościami. Jeśli to tylko chwyt marketingowy, to należy to wyjaśnić. Reakcja była odpowiednia - wystarczy przeczytać treść pisma do wojewody, a nie jego omówienie w tuskowych mediach. Spektakl się odbył. Jakoś cenzura nie zadziałała. Ale nie szkodzi, jest "zamach na wolność", bo rzadzą ci, którzy mogą oderwać złodziei i cwaniaków od koryta.