"Mój brat idiota"...

się zgadza,nic dodać,dobrze,że konkrety,w miarę jasna sytuacja,a nie "z anonimowego źródła,wysokod obrze nam znany poinformowany informator"straszaki demonizowanie albo gruszki na sośnie.I ok.zawsze to Coś,b.dobre coś,a czy cokolwiek z tego będzie,co po zmianach,ewentualnych,czy w ogóle będą,pożyjemy..

mieć kilka konkretnych projektów,czy pomysłów,niż jeden zły,tylko oby wnich nie utonąć i nie skończyło się na deliberacjach,konfliktach,interesach,czy bublu prawnym niecelowym albo celowym takby nie wszedł,a potem:"to oni"..dobry kompromis,konsensus,czy odważna,ale madra nie na szybko zrobiona ustawa,jak najbardziej;a czy w ogóle będzie,czy tuż przed wyborami,jeśli do tego czasu nie,ktoś sięodważy?