Twarz ma się jedną...

Masz rację, dlatego Paweł powinien przyjąć tę posadę, by ratować Trójkę. Możesz bredzić o obronie mediów przed reżimem, ale osoba przeciętnie zorientowana w mediach, wie, że to ostatnia deska ratunku dla tego radia. Wiedzą o tym również dziennikarze Trójki. On, spośród wszystkim potencjalnych kandydatów, jest jedynym gwarantem niezależności. Może zapłacić za to szybkim zwolnieniem, ale taki mamy klimat - od lat brak rozwiązań systemowych ws. publicznych mediów. KODowcom i innym neofickim obrońcom mediów publicznych polecam cytat z komentarza Jerzego Sosnowskiego (Trójka):

"Próbowaliśmy przygotować projekt nowelizacji ustawy medialnej, ale nie dostaliśmy zgody na propagowanie go na antenie ze strony Zarządu Polskiego Radia (mam na myśli zarząd Andrzeja Siezieniewskiego, czyli już ten następny), a bez tego nie było sensu ciągnąć naszej pracy."

Czy genetyczni KODowcy wówczas protestowali? Gdzie byliście również wcześniej, gdy do Trójki zrzucono Sobalę? Z tego, co się orientuję protestowała garstka ludzi, tzw. "przyczepowcy". Tak, przy okazji, warto zapoznać się z obecnymi nastrojami wśród byłych "przyczepowców". Możecie być zdziwieni, ale do Was i tak nic nie dotrze. Kto nie z Wami, ten z PIS - jaki ten świat jest prosty, nieprawdaż?

Pawle, zgódź się i przywróć Trójce dawny blask. To radio potrzebuję zmian, by pozostać sobą.

Znów koń trojański toku i agory? weźcie z radia tych co szli z wanat, a zostali okopani tu i tam

grabarczyk będzie zazdrosna...)