Dziecko chce mieć przede wszystkim dobrego opiekuna, szczęście i miłość. Dziecko nie wie czy będzie miało mamę i tatę, tylko mamę, w przypadku adopcji czy dwóch ojców, może być tak, że ani mamy ani taty. Ważne, żeby miało kogoś, kto weźmie za nie całą odpowiedzialność i poświęci życie na jego wychowanie. Posiadanie mamy i taty nie zawsze daje szczęście. Rodzina to nie stosunek płciowy i nie wiem kiedy Polacy to zrozumieją. Rodzina to wychowanie, opieka, miłość i tworzenie domowego ciepła. A argument chciałbyś mieć tatę i tatę? Że będą się śmiać jest durny, bo jeśli społeczeństwo jest wyedukowane to nikt nie będzie się śmiał. Dziecko się uczy świadomości kto jest mamą a kto babcią dopiero po okresie niemowlęcym. Choć pewna więź do matki zaraz po porodzie się rozwija i tu się zgodzę, choć akurat działa to bardziej ze strony matki jako instynkt macierzyński no i jest on związany z tym, że matka jako osoba dorosła ma świadomość. Dziecko przede wszystkim potrzebuje miłości i ch** mnie to obchodzi kto mu je da. Byle było szczęśliwe, kochane i miało zapewnione godne warunki w dorastaniu. Czy to będzie samotna matka, samotny ojciec, mąż i żona, rodzice po rozwodzie, dziadkowie, ciotka, dwóch kochających się mężczyzn czy dwie takowe kobiety, nie ma to dla mnie znaczenia póki szczęście dziecka będzie na pierwszym miejscu i póki znają słowo RODZICIELSTWO! Samo posiadanie matki i ojca nie sprawia, że dziecko będzie szczęśliwe i zdrowe i mamy tego codziennie przykłady w patologicznych rodzinach!!

Rodzina to kobieta, mężczyzna i dziecko. Kropka.

Piękny ból dupy prawaków i pseudo-katoli w komentarzach incomingggg....