Bardzo dobra propozycja z tym ujawnieniem zarobków. Przy czym nie jestem pewien, czy panowie fotoreporterzy byliby tacy skorzy, bo nagle by się okazało, że zarabiają więcej od prezesa i koledzy fotoreporterzy z branży umarliby ze śmiechu. A potem by się zaczęli żreć między sobą. Zatem to może nie jest taki zły pomysł. Swoją drogą to smutne, że Rigamonti robi publiczną awanturę w interesie swojego przyjaciela. Prywatne interesy załatwia się inaczej.
Od pokolenia JP22019-02-04 18:50
00
Byłoby dobrze, gdyby media nie robiły dramatu, za każdym razem, gdy jakiś dziennikarz, redaktor, publicysta czy fotoreporter straci pracę. Praca jak każda inna, a w każdej innej zwolnienia zdarzają się codziennie.
Należy poszukać nowej pracy, tak jak to robią setki tysięcy innych ludzi.
Arturro2019-02-05 04:04
00
Dostawali pieniazki za prace, nie jalmuzne. Surmacz, wszyscy maja za 1800 robic? Wiecej tylko ci z linia partyjna. I oni sie dziwia, ze ludzie wyjezdzaja.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PAP nie przedłużyła umów czterem fotoreporterom. Surmacz: Tak się kończy „dojenie” PAP Foto
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
Bardzo dobra propozycja z tym ujawnieniem zarobków. Przy czym nie jestem pewien, czy panowie fotoreporterzy byliby tacy skorzy, bo nagle by się okazało, że zarabiają więcej od prezesa i koledzy fotoreporterzy z branży umarliby ze śmiechu. A potem by się zaczęli żreć między sobą. Zatem to może nie jest taki zły pomysł. Swoją drogą to smutne, że Rigamonti robi publiczną awanturę w interesie swojego przyjaciela. Prywatne interesy załatwia się inaczej.
Byłoby dobrze, gdyby media nie robiły dramatu, za każdym razem, gdy jakiś dziennikarz, redaktor, publicysta czy fotoreporter straci pracę.
Praca jak każda inna, a w każdej innej zwolnienia zdarzają się codziennie.
Należy poszukać nowej pracy, tak jak to robią setki tysięcy innych ludzi.
Dostawali pieniazki za prace, nie jalmuzne. Surmacz, wszyscy maja za 1800 robic? Wiecej tylko ci z linia partyjna. I oni sie dziwia, ze ludzie wyjezdzaja.