Okazało się, że dekomunizacja Trójki i jej, że tak to nazwę, deliberalizacja (tam lubiono PO, lewicowy liberalizm i nazywano to obiektywizmem oraz apolitycznością) wiązała się z likwidacją Trójki. Powstało coś innego niż Trójka, bo od czasów zsowietyzowanego generała i partyjnych dyrektorów Trójki z PZPR stację wiązano z konkretnymi osobami. A PiS nie ma rezerw kadrowych w sferze kultury, trochę lepiej wypada w kwestii publicystyki korzystając z zasobów Tv Republika, tygodników typu Do Rzeczy, nawet czasem z dziennikarzy z uczelni redemptorystów, zwanej przez niemieckie lub mosbacherowe media "uczelnią Rydzyka".
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Państwowa Inspekcja Pracy sprawdzi, czy w Trójce nie dochodziło do mobbingu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Okazało się, że dekomunizacja Trójki i jej, że tak to nazwę, deliberalizacja (tam lubiono PO, lewicowy liberalizm i nazywano to obiektywizmem oraz apolitycznością) wiązała się z likwidacją Trójki. Powstało coś innego niż Trójka, bo od czasów zsowietyzowanego generała i partyjnych dyrektorów Trójki z PZPR stację wiązano z konkretnymi osobami. A PiS nie ma rezerw kadrowych w sferze kultury, trochę lepiej wypada w kwestii publicystyki korzystając z zasobów Tv Republika, tygodników typu Do Rzeczy, nawet czasem z dziennikarzy z uczelni redemptorystów, zwanej przez niemieckie lub mosbacherowe media "uczelnią Rydzyka".