Nie kupuję tego od pierwszego sezonu, kiedy filantropka nakładała ryż do miski biednym dzieciom. Uważam, ze jest to fałszywy wizerunek od początku do końca i leci tylko dlatego, że filantropka za niego płaci.

Bananowe dziecko bawi się, zabawa to okrutna i prostacka... Niech zrobi coś w Polsce w stylu "Nasz nowy dom".

A kiedy pokaże ta śmeszna pani co u Sowy pod stołem obsługiwała kolegów trudne życie polskich kobiet?
Zwłaszcza tych co chcą dojechać autostradą z Warszawy do Poznania!
Za taką kase kobieta w Afryce jest w stanie otworzyć start up, który brat tej pani może przejąć za pożyczke w wysokości 1000 złotych.