Ja pierdzielę nawet takiego prostego tekstu nie potrafiliście rzetelnie napisać.

No i gdzie te przeprosiny? Myślicie że jak zmienicie nagłówek i na końcu zrobicie edit w tekście to wystarczy? Nie macie jaj żeby się przyznać do błędu? Brak charyzmy? Dlaczego tak po cichu wycofujecie się z kłamstwa ? Wiecie już że to lewy zrezygnował z oshee a nie na odwrót. Firma zaproponowała przedłużenie umowy ale lewy nie był zainteresowany.. jeżeli nie przeprosicie to mam nadzieję że was pozwią...

Annę L. z zazdrości coś trafi.