Zwycięstwo Michała Szpaka w konkursie SuperJedynki wzbudziło wiele kontrowersji. Po wygranej na 53. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki piosenkarzowi zarzuca się, że głosy, które zostały na niego oddane pozyskał w sposób nieuczciwy. Także za kulisami było o tym głośno. Artyści występujący tego samego wieczoru postanowili, że nie wyjdą na scenę w momencie, gdy będą zapraszani. Oficjalnie nikt z bojkotujących nie chce zabrać głosu w tej sprawie. To nie pierwszy rok, kiedy udział Szpaka w opolskim konkursie wywołuje kontrowersje. Rok temu menadżer wokalisty pobił się za kulisami z Donatanem. Producent muzyczny zarzucał mu… oszustwo!

Póki co sam zainteresowany nie skomentował zamieszania , które powstało po jego występie.

Opole, ja się jeszcze dziwię, że tam jest organizowany festiwal polskiej piosenki. Większość ludzi tam mieszkająca to zakamuflowana opcja niemiecka, a i sąsiedzi z jednej i drugiej strony to obcy- Wrocław (Breslau) i większość Górnego Śląska :) To oni buczeli i gwizdali. Koniecznie trzeba festiwal przenieść do Torunia. Tam mieszkają prawdziwi Polacy, czystej rasy.

niekompetencja kurskiego po prostu poraża. Ale widać tacy mierni ale wierni są potrzebni nadprezesowi.......a że całe to towarzystwo przejedzie walec historii i zrówna ich z ziemią, to już inna sprawa. Może klaudiusz pobudzin by się zajął tym tematem?!