Ja trochę z innej strony, jako były media worker, lajfujący. Po kilku latach cieszę się, że odszedłem ze śmietnikarstwa i tv. Podarowałem sobie nieopisaną wolność i spokój ducha. Trudno o inne o inne określenie tego na jakich warunkach pracują dziennikarze w Polsce. Branża została całkowicie zajechana przez taniość i bylejakość. TV nie ma przyszłości kiedy główną jej widownią są emeryci. Nominalnie, zarabia się w mediach dużo mniej niż 20 lat temu, ponieważ zarobki pozostają takie same lub spadły. Kiedy uwzględnimy inflację i koszty życia, sytuacja już nie jest tak kolorowa. Aktualnie żyję na swoich warunkach i zwiedzam świat. W sumie 46 odwiedzonych krajów. Zarejestrowanie działalności gospodarczej w przyjaznym kraju obniżyło moje składki o 82% względem tego co płaciłem w Polsce. Będzie z tego dobra emerytura. Na pracę w tv w Polsce nie zdecydowałbym się ponownie, nawet jeśli płaciliby mityczne dla niektórych 12000 zł.

W dzisiejszych czasach operator jest zbędny. Bo każdy potrafi obsłużyć smartfon i postawić statyw i podłączyć mikrofon. Chyba, że dziennikarze tego nie potrafią, ale szybkie szkolenie i się nauczą. Dzisiejsze smartfony nagrywają w bardzo dobrej jakości nawet w 8K i 30 kl/s wystarczy podpiąć zewnętrzny mikrofon (te wbudowane są kiepskie, ale nawet w kamerach profesjonalnych są marne mikrofony bo zawsze używają zewnętrznych mikrotonów) i można nadawać na żywo lub ewentualnie nagrać materiał, a potem podesłać do stacji co też nie powinni przerosnąć dziennikarza bo obsługa smartfona jest prosta.

No i co w tym dziwnego, jak pokazuje rzeczywistość, po za nieliczna grupa rasowych reporterów, w większości można nim zostać po podstawówce, taki operator wykształcenie, a i talent musi mieć, nie sztuka trzymać kamerę, sztuka jak gdzie i kiedy