Robert był jednym z najlepszych operatorów studyjnych. Pomysł i pasja. Zawsze chętny do pracy. Jego przełożony, Wolan, cóż... wyjątkowy buc. Konsekwencji nie będzie, bo śmietankowo-koktajlowe szefostwo krzywdy sobie nie zrobi.

Aaa, nic się nie dzieje, przecież są telekamery

Jak czyta się posty wielu oszołomów , wyznawców tefałen to nasuwa się pytanie.
Chcecie zamienić Polskę na taką "po waszemu"?
To już w szambie przyjemniej.
Jak mozna mieć taką postawę wobec życia (zakłamanie, relatywizm, zwykły moralne guano), popierać nieprawości (bo to nasi), widzieć świat na 2 sposoby (schizofrenia moralna).
I to ma być lepsza Polska?

po ekscesach niejakiego dur..ka jasne jest, ze ludzie narzekajacy na tefałen nie wyssali tego z palca...

A "szefowie", czyli parówki od biedy do układania nielegalnych grafików śmieciówkowcom i podpisywania kart w dziale grafiki montażu produkcji reporterów itd, to jeszcze większe prościuchy. Taki klucz w tej gnojówce dziwny. Na słowo ,,szef" to trzeba zasłużyć. Tu nie widzę takiego kogoś.