Toteż właśnie, z tego co wiem, a pracowałem i w Warszawie i Krakowie, większość osób "zatrudniona" jest na umowę o dzieło, wiec jeśli PIP będzie przesłuchiwać "pracowników" to nie mam pojęcia właściwie kogo. To, że nikt nigdy nie poszedł do PIP-u wcale nie mnie nie dziwi, bo tam szef red. był Bogiem, który decydował bez mała o życiu i śmierci swoich podwładnych. Takich jak Pan D. jest całe stadko, ale podkreślam, że mówię o stylu zarządzania, bo o molestowaniu nie słyszałem. Ale wśród załogi przeważa pogląd, że to nie jest już dobre miejsce do pracy....
kontur_szafy 2015-02-24 08:51
00
Czemu są kasowane wpisy? Przekleństwa w ilości hurtowej to cytaty z maili szefa do pracownikow redakcji.
Pytam2015-02-24 10:25
00
Chyba nie ma chętnych na polemikę z jedną autorką, zresztą tą samą, co zawsze.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Okręgowa Inspekcja Pracy wkracza do TVN. „Inspektor może przesłuchiwać zatrudnione osoby”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Toteż właśnie, z tego co wiem, a pracowałem i w Warszawie i Krakowie, większość osób "zatrudniona" jest na umowę o dzieło, wiec jeśli PIP będzie przesłuchiwać "pracowników" to nie mam pojęcia właściwie kogo. To, że nikt nigdy nie poszedł do PIP-u wcale nie mnie nie dziwi, bo tam szef red. był Bogiem, który decydował bez mała o życiu i śmierci swoich podwładnych. Takich jak Pan D. jest całe stadko, ale podkreślam, że mówię o stylu zarządzania, bo o molestowaniu nie słyszałem. Ale wśród załogi przeważa pogląd, że to nie jest już dobre miejsce do pracy....
Czemu są kasowane wpisy? Przekleństwa w ilości hurtowej to cytaty z maili szefa do pracownikow redakcji.
Chyba nie ma chętnych na polemikę z jedną autorką, zresztą tą samą, co zawsze.