Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
360 tys. widzów nowego serialu „Miasto skarbów”. TVP2 bez szans w starciu z konkurencją
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Przykre, że Krycha z Wałbrzycha zamiast rozwijać konserwatywny model teorii trun oraz patriotyczną hipotezę czarnych dziur musi poświęcać czas na propagowanie wartości i korygowanie PiSowni lewaków tutaj. Cenne sekundy z jej niezgłębionego umysłu umykają kosztem dobra ludzkości. Powinno się zrepolonizować tutejszych lewackich podszywaczy. Wprawdzie Maciej już by nie ślinił swojego laptopa, ale ile śliny by zaoszczędziłą dla kilentów hurtowni. Coś za coś.
Każdy inteligentny czytelnik od dawna wie, że nie mam żadnej hurtowni i została mi ona przypisana przez lewackiego podszywacza, który podpisywał się moim nickiem. Jeśli twierdzisz, że mam hurtownię, to ja zaczynam wątpić w twoją inteligencję...
A laptopa już od dłuższego czasu nie opluwam. Zacząłem się pilnować, bo laptop to nie jest tania zabawka i nie wybaczyłbym sobie, gdybym go uszkodził. Teraz, jeśli jakiś lewak mnie bardzo rozbawi, wolę poleżeć pod stołem i poturlać się ze śmiechu! Laptop zaś pozostaje suchy. Tyle w temacie.
Niestety "Miasto Skarbów" było przede wszystkim zrealizowane na żenującym poziomie. Wszystko było tak sztuczne i przewidywalne, że aż nie dało się tego strawić. Szkoda, bo udało się zgromadzić przy tym filmie całkiem sporą grupę ciekawych aktorów, a wyszło z tego totalne "byleco". Niestety totalnie leżał scenariusz i kwadratowe kreślenie przedstawianych postaci, a reżyser jeszcze bardziej to podkreślił. A już sceny z nagą Popławską czy Bosakiem to po prostu ręce opadają, nie mówiąc już o nijakim Głowackim - a to przecież jedna z głównych postaci. Zamiast świetnego serialu o nawet ciekawym pomyśle wyszedł gorszej jakości teatr telewizji - gdzie skróty i sztampa zabijają wszystko.