Łatwo to sprawdzić na dowolnym osiedlu. Przy poprzednim Euro, gdy grali Polacy, w sklepach nikogo, a z balkonów krzyki i doping. Teraz w Biedronce normalne zatłoczenie o tej porze, a krzyki słyszałem z jednego balkonu. Plus dużo ludzi z psami, na ławeczkach.

Mało kogo interesuje to Euro, na dowolnym osiedlu da się to sprawdzić, choćby w Wiadomościach wykonano milion telefonów do rzekomych widzów, którzy właśnie oglądają.

A jaką oglądalność w tym czasie miał tvn i polsat?

ale slabo nie ogladam euro tvp zle sie patrzy