Na Placu wiadomo jakim mówią, że pani była korespondentka startuje tylko po to, by wykończyć swą następczynię w Rzymie. A podczepiona jest pod jakiegoś chłopka- roztropka z PSL. Tyle o upolitycznieniu

Oczywiście, że media i wszelkie stanowiska publiczne są wybierane w trybie politycznym, zawsze były.
Odorowicz wsadzona na stanowisko przez Dąbrowskiego i SLD, Weksler przez PO, itd.
Jak Kali ukraść krowa to dobrze...
Jak Kalemu to źle. Żenada.

Po jesiennych wyborach obecne upolitycznienie mediów dobiegnie końca... Na jego miejsce pojawi się nowe... i bardzo dobrze! "Elyty" będą mogły rozpaczać nad upadkiem norm demokratycznych...