Polaki robaki będą wyjadac sami spod siebie bo PiS im wmówi że tak trzeba. Inflacja pędzi, ale co tam - rodziny pisowskiej na spółkach skarbu państwa się pasa jak tuczniki.

Oczywiście, że będą wyjadać. Mamy premiera bankowca, który musi mieć wiedzę na temat pewnych mechanizmów, nawet jeśli ta wiedza jest przeciętna. Mamy też prezesa, który lubi ręcznie sterować, ale tylko tam, gdzie może zbyć kapitał polityczny. Dlatego robaki płacą, kiedy:
1. Trwają rekordowe zyski banków
2. Rekordowe zyski Orlenu.
3. Zwiększane są wydatki przy pogłębianiu deficytu - za chwilę złotówka będzie nową lirą turecką, będziemy kupować dolary pod kantorem.
4. Bezpieczeństwo energetyczne kraju nigdy nie było tak zachwiane - ten dom serio warto ocieplić, bo to może być bardzo zimna zima.

Ale na jesień pojawi się 1000+ i PiS wygra wybory.

W normalnym kraju po tekście, że polacy mają zasówać za miskę ryżu koleś by nie był premierem, ale to tylko Polska.

Dlaczego artykuł kłamie już w tytule?