myslalem ze ten czlowiek nie moze byc bardziej zalosny.. no ale jednak pan lis zaskakuje :D

Z każdej roboty Lis wylatywał za politykierstwo. Zaczęło się od TVN, gdy pojawił się sondaż, w którym okazało się, że ma szansę w wyborach prezydenckich. Potem był Polsat, no i gazeta.pl, gdzie można było zobaczyć internetowy program "Co z Polską". Następnie powrót do TVP i znów wylot za stronniczość. Onet.pl był oczywistością, zwłasza, że to ta sama grupa co Newsweek. Pytanie - przystaniek przejściowy? I czy nazwa programu to: "Tomasz Lis w sieci", a może (w związku z promocją książki) "Tomasz Lis, a nie mówiłem?" = "Tomasz Lis mówi" ;)

Wierze w inteligencje odwiedzających WM. Drodzy moi, dobrze wiemy, ze to żenada po całości i brak szacunku do siebie samego.