Jeżeli w Polsat News program zmienia godzinę swojej emisji, to znaczy, że szykują go do zdjęcia. Tak było ze "Światowidzem", tak jest z "To był dzień na świecie". Teraz widać, że następny będzie "Horyzont zdarzeń". Pomimo dobrych wyników, programy związane z zagranicą zostają zdejmowane, bo Kokos zagranicy po prostu nie lubi (czyt. nie rozumie). Poleci też pewnie Gozdyra, albo zostaną jej tylko "Skandaliści".

Najlepsze jest to, że to nie jest polityka - tylko po prostu nieudolne kierowanie stacją. I to z trzeciego piętra.

Ona spad której nikt już nigdzie nie chciał, on też raczej niszowiec - pasmo wcześnie rano, gdy telewizji grupa docelowa nie ogląda, bo jest w drodze do szkół / pracy.

Będzie szolmenstwo, zamiast merytorycznych dyskusji.

Oboje swoje lata świetności mieli 10-15 lat temu. Będę ich unikał klikając na pilocie.

Czyli w ramówce dalej to samo tylko pod inną nazwą, "nowe" tylko dwie twarze, które brzmią znajomo ;) Typowe zmiany na Ostrobramskiej.
..."Polsat News zyska zupełnie nową ścianę wizyjną, czyli duży ekran za prowadzącym".... Ale z już wypalonymi pikselami czy dopiero się pojawią? Widzowie tak się do nich przez lata przyzwyczaili...