poświęciłem temu czasopismu kilkanaście minut, w życiu nie czytałem większych bzdur (np. horoskop korpoluda - jeśli już ktoś pyta o argumenty)

naciągane, przekolorowane, mogłoby być dobrym żartem, ale niestety nie znajduje się na odpowiednim poziomie

także człowieka od wymyślania horoskopów radzę zagonić do innej pracy ;)

Zaczyna się robić głośno na mieście że to podróbka Głosu Mordoru-czyli nasze małe Polskie piekiełko!!!

Na choolerę komuś taka szmatka reklamowa?