Mimo szacunku do pani Brodzik, bo jest dobra aktorką i gdy się gdzieś wypowiada prywatnie, sprawia wrażenie takiej normalnej i sympatycznej, to jej program jest taki sztucznawy, mało ciekawy, na dodatek pani Joanna opowiada w taki dziwny sposób, tzn. mówi "robię", "kroję", "wkładam", "mieszam", zamiast "robimy", "kroimy", "wkładamy" czy "mieszamy", jak to zwykle mówią prowadzący programów kulinarnych. Może ta inna forma miała być oryginalna, ale mi się nie spodobała.

Uważam ten program za wspaniały. W końcu mamy przepisy takie normalne a nie wydumane typu szparagi lub kraby i winniczki które są również potrzebne ale preferowane przez znacznie węższy krąg konsumentów. Właśnie takie proste przepisy są nam potrzebne, z prostych produktów.

niech Brodzik gra, a gotowanie, nawet na ekranie, zostawie profesjonalistom