Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarz „Gazety Wyborczej” opisał w raporcie nieudane inwestycje swojego wydawcy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (78)
WASZE KOMENTARZE
Mam nadzieję, że tą sprawą zajmą się wolne sądy.
Wyborcza i Agora na przełomie wieków to była duża machina, która nie miała sobie równych - tam chciał pracować każdy słoik z Warszawy. Ale te lata się już skończyły, zrozumiał to słoik, zrozumiał zarząd, zrozumiał czytelnik, nie zrozumieli naczelni.
A czy pan Czuchnowski wie, że Agora to spółka akcyjna i działania zarządu są oceniane co roku na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, a poza tym jest jeszcze rada nadzorcza? Zarówno akcjonariusze, jak i rada na bieżąco byli też informowani o inwestycjach, a potem o ich zamykaniu.
Taki raport to nic odkrywczego, może poza tym, że pan Czuchnowski może uświadomi sobie, że czasem trzeba wziąć dziesięć głębokich oddechów, zanim się coś powie czy napisze.