Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wojciech Staszewski zarzuca Renacie Kim mobbing w „Newsweeku”. "Pisałeś słabe teksty"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (96)
WASZE KOMENTARZE
Jedno jest pewne. Za. Normana takiego bagna na zewnątrz nie było, a i w środku jakoś to ładnie rozgrywał.
Media to syf. Szambo wybija w każdej redakcji.
Byłem czytelnikiem Newsweeka w rzeczonym czasie. Zgadzam się, że teksty Staszewskiego nie urywały, bo on najchętniej o bieganiu by pisał, albo jak schudnąć żeby szybo biegać. To średnio z Newsweekiem korespondowało. Ale dlaczego były wobec tego drukowane, a średni, momentami wtórny dziennikarz, tolerowany? Pewnie dlatego, że Lisa i Staszewskiego połączył maraton. Było między nimi porozumienie dusz. Kim musiała to tolerować i ją to wkurzało, że nie ma nic do gadania. Generalnie pranie brudów poniżej krytyki. Pokazuje moralną, emocjonalna wtórność tego towarzystwa. Oczywiście ryba psuje się od głowy. Lis na to wszystko pozwalał, stosował różne standardy itd.