Szanowni filmowcy - zamiast płakać rzewnymi łzami, po prostu zastrajkujcie i przestańcie współpracować z Netflixem. Przecież jeśli będziecie solidarni, to Netflix błyskawicznie się ugnie.
js2023-11-17 06:29
315
Chyba filmowcom polskim dotychczas te umowy pasowały, skoro tak ochoczo kręcą dla Netflixa. Co miesiąc mamy co najmniej 2 premiery polskie. Nawet tradycyjni nadawcy obecnie tyle nie mają. Premiera nowego serialu TVP czy TVN Player jest rozłożona w czasie na 3 miesiące po odcinku tygodniowo. Netflix wrzuca od razu hurtem cały sezon.
Xyz2023-11-17 07:17
213
Widzę tylko jedno rozwiązanie: wstrzymać produkowanie dla Netflixa. Solidarnie. Akurat wśród platform streamingowych nie ma monopolu. To sposób na osiągnięcie swoich celów. Ale na N jest masa i ciągle trafiają kolejne polskie produkcje, więc trochę to dziwi. Zdaję sobie sprawę, że N to trochę taki wiodący market na rynku, który dyktuje warunki dostawcom. No ale ludzie nikt nikogo nie zmusza do współpracy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Filmowcy krytykują program premii, który wdraża Netflix
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (27)
WASZE KOMENTARZE
Szanowni filmowcy - zamiast płakać rzewnymi łzami, po prostu zastrajkujcie i przestańcie współpracować z Netflixem. Przecież jeśli będziecie solidarni, to Netflix błyskawicznie się ugnie.
Chyba filmowcom polskim dotychczas te umowy pasowały, skoro tak ochoczo kręcą dla Netflixa. Co miesiąc mamy co najmniej 2 premiery polskie. Nawet tradycyjni nadawcy obecnie tyle nie mają. Premiera nowego serialu TVP czy TVN Player jest rozłożona w czasie na 3 miesiące po odcinku tygodniowo. Netflix wrzuca od razu hurtem cały sezon.
Widzę tylko jedno rozwiązanie: wstrzymać produkowanie dla Netflixa. Solidarnie. Akurat wśród platform streamingowych nie ma monopolu. To sposób na osiągnięcie swoich celów. Ale na N jest masa i ciągle trafiają kolejne polskie produkcje, więc trochę to dziwi. Zdaję sobie sprawę, że N to trochę taki wiodący market na rynku, który dyktuje warunki dostawcom. No ale ludzie nikt nikogo nie zmusza do współpracy.