No to powiem tak: naprawdę dobre seriale ma HBO GO. HBO ma fatalny marketing, katastrofą jest model dostępu i model zalogowania się ale już jak ktoś to zrobi to dostanie dostęp do seriali dla wyrobionego widza z wysokimi wymaganiami. Netflix wówczas wydaje się być ofertą dla prostych chłopów. No ale HBO ma tak słaby marketing, że nikt o tym nie wie..
Zgadzam się z Tobą. Przy czym moim zdaniem nie jest to kwestia marketingu tylko pewnego rodzaju buty czy ignorancji, która wytworzyła się z powodu tego, że jeszcze kilka lat temu HBO było liderem i to właśnie HBO postawiło na seriale. Teraz HBO spuściło z tonu i nie trzeba być abonentem HBO w kablówce żeby móc odbierać HBO GO. Od wielu lat jestem abonentem Netflix (jeszcze jak był dostępny tylko w USA) i również zgadzam się, że jakość została zamieniona w ilość. Kiedyś prawie wszystkie ich produkcje były (przynajmniej dla mnie) do obejrzenia. Teraz niestety mocno trzeba się natrudzić żeby coś ciekawego znaleźć. Niby wszystkiego dużo, a czasem nie ma co oglądać. Moim zdaniem stosunek jakości do liczby produkcji w HBO jest wyższy.
Gonzalez2019-01-21 08:47
00
Netflix już od dawna leci w ilość. Coraz głupsze filmy i seriale na poziomie 2/10 ale "sekta Netflixa" wszystko łyknie.
Taka prawda2019-01-21 09:27
00
Człowiek żyjący z donoszenia na zle zaparkowane samochody komentuje politykę globalnych koncernów streamingowych ;))))
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Netflix ma prawie 140 mln subskrybentów. „Jakość miliardowych produkcji przechodzi w ilość”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Zgadzam się z Tobą.
Przy czym moim zdaniem nie jest to kwestia marketingu tylko pewnego rodzaju buty czy ignorancji, która wytworzyła się z powodu tego, że jeszcze kilka lat temu HBO było liderem i to właśnie HBO postawiło na seriale. Teraz HBO spuściło z tonu i nie trzeba być abonentem HBO w kablówce żeby móc odbierać HBO GO.
Od wielu lat jestem abonentem Netflix (jeszcze jak był dostępny tylko w USA) i również zgadzam się, że jakość została zamieniona w ilość. Kiedyś prawie wszystkie ich produkcje były (przynajmniej dla mnie) do obejrzenia. Teraz niestety mocno trzeba się natrudzić żeby coś ciekawego znaleźć. Niby wszystkiego dużo, a czasem nie ma co oglądać.
Moim zdaniem stosunek jakości do liczby produkcji w HBO jest wyższy.
Netflix już od dawna leci w ilość. Coraz głupsze filmy i seriale na poziomie 2/10 ale "sekta Netflixa" wszystko łyknie.
Człowiek żyjący z donoszenia na zle zaparkowane samochody komentuje politykę globalnych koncernów streamingowych ;))))