Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Netflix otworzy w Polsce swoje centrum inżynieryjne. „Dostęp do świetnych specjalistów”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Bochenek chleba to kiepski przykład. Zjadasz go raz i on znika - nikt już na nim nic nie zarobi.
A teraz wyobraź sobie, że sprzedawca roweru (dystrybutor) zarabia za każdym razem, kiedy nowa osoba (lub grupa osób) korzysta z tego roweru. Bo np. może sobie w każdej takiej sytuacji umieszczać na tym rowerze nową reklamę, za którą dostaje pieniądze. Czemu nie miałby przekazać niewielkiej części zysku tym, którzy zbudowali ten rower? Zwłaszcza, jeśli tak mówi prawo - tylko ono nie zostało od dawna znowelizowane i zamiast zapisów o rowerze są tam zapisy o powozach i furmankach.
Brzmi to dziwnie, prawda? Ale to ty sprowadziłeś/sprowadziłaś prawo autorskie i własność intelektualną do jeżdżenia na rowerze.
Pewnie jak by Ci tam zaproponowali robotę to byś za darmo pracował. Zapraszam do biur Facebook czy Google w Warszawie - są tak 15 lat przed naszymi Januszexami z darmową kawą (warunek: byle jedna dziennie).
A ile płaci Netflix za trollowanie, pisanie kłamstw i porównywanie własności intelektualnej do bułki? Pytam, bo nie dostaję tantiem i też chętnie bym sobie dorobił.