natemat stacza sie po rowni pochylej: coraz wiecej tekstow kupionych i pseudoreklamowych (o przepraszam - to reklama kontekstowa i natywna), odchodza wartosciowi ludzie majacy pojecie o pracy z tekstami, zostaja 20paro letni studenci, ktorzy przepisuja, kopiuja i "sie inspiruja". wlasciwie dla kogo teraz jest ten serwis?

Bardzo dobrze, że nie będzie już tej pani w natemat.pl
To właśnie ona obniżała jakoś serwisu i z absolutnym brakiem szacunku odnosiła się do współpracowników.
Serwis widać, że przechodzi pozytywne zmiany.

@zadowolony: a gdzie dokładnie te pozytywne zmiany widać? bo wrażenie raczej odwrotne.