Świat się kończy...kolesie zakładają o2 największe szambo w polskiej internecie. Później kupują WP z którego robią kolejne szambo. Co trzeba mieć w głowie?
WPP2019-01-16 13:47
00
Wirtualna Polska blokuje niewygodne komentarze stwierdzające prawdę, tak było w moim przypadku nie raz, pisałem komentarze o zgubnych skutkach nadmiernej cyfryzacji życia, krytycznie odnosiłem się wobec mediów społecznościowych i smartfonów, nie szczędząc słów krytyki. Dawniej jakoś to znosili, a moje komentarze niekiedy były wysoko oceniane na plus przez ludzi. W 2018 zaczęli mnie skutecznie blokować, nawet mimo tego, że zmieniałem nicki. Stwierdzałem fakty, które powinny być dostępne dla każdego przeciętnego kowalskiego, zwykłego zjadacza chleba, widać nie podobało im się to, że za bardzo skłaniałem do refleksji. Pisałem oczywiste oczywistości o tym jak media społecznościowe i smartfony silnie uzależniają, jak nasiliły podziały poglądowe, jak szkodzą demokracji, jak odbierają ludziom prywatność, czas, zdrowie i zaangażowanie, jak psują relacje rodzinne i związki w zamian nie dając prawie nic poza złudnym poczuciem szczęścia i jakiejś tam interakcji. Ludziom się to naprawdę podobało, przedstawiałem swoje pomysły na zmiany, które podobały się wszystkim - np. aby producenci telefonii komórkowej produkowali jedynie zwykłe komórki, a smartfony byłyby całkowicie wyautowane i zakazane, aby internet został tylko w komputerach, w domu i miejscu pracy i to wszystko i pełna swoboda. Pisałem negatywnie o internecie rzeczy, że to cyfrowy komunizm że sieć 5g i wszystkie urządzenia będą zbierać dane i je przesyłać pozbawiając ludzie wszelkiej prywatności - uważałem, że sprzęt RTV i AGD po prostu należy zostawić taki jaki jest bez podpinania do sieci 5g. Mówiłem negatywnie o biometriach, robotach, dronach i algorytmach - że to wszystko zastępując pracę ludzi rozleniwia ich oraz ich uszkadza kreatywność twórczą powodując ogłupienie, bo jeśli nie robimy i nie myślimy to łatwo zrobić z nas niewolników, uzależniając nas chociażby od technologii i cyfryzacji. Twierdziłem także, że powinno się drastycznie ograniczać wi-fi albo nawet gdzieniegdzie pozakazywać - tylko światłowody i kabelki, tak aby ograniczyć promieniowanie elektromagnetyczne by nie szkodzić sobie nawzajem. Zdania na temat moich opinii są podzielone z czego sobie zdaję sprawę, jednak dostrzegam coraz więcej techno-sceptyków w społeczeństwie a nie techno-entuzjastów, jak jeszcze było kilka lat temu. Ludzie się budzą, nie są wcale tacy naiwni i dostrzegają, że postęp cyfrowo-technologiczny działa zbyt agresywnie, że tu coraz bardziej chodzi o to, aby uzależnić ludzi od usilnej cyfryzacji ich życia, załatwianych formalności, cyfryzacji dokumentów, pamiętając loginy i hasła, zakładając konta gdzie popadnie. Te wszystkie wizje z biometriami, algorytmami, smartfonami, internetem rzeczy sieci 5g, dronami i cholera wie czym jeszcze to są wszystko sny jakiś maniaków, chorych ambicjonalnie ludzi, wariatów i kompletnych oszołomów, a te wizje są realizowane, bo im się nudzi, a mają olbrzymie pieniądze to mogą takie udziwnienia rzeczywistości realizować. To jest właśnie niepokojące w tym wszystkim, że nie znamy umiaru, postęp to postęp i nie ma przeproś, wdrażać wszystko co popadnie, a szarzy ludzie niech się podporządkowują bo i tak nie mają nic do gadania, i tak się ich postawi przed faktem dokonanym. To się skończy źle, tak jak mówiłem kiedyś o smartfonach i miałem rację, ale nikt mnie nie słuchał, a uważano mnie za wariata, a i tak na moje wyszło - miliony ludzi nieprzytomnych od obrzydliwych urządzeń mobilnej niewoli. Byłem świadkiem początków tej "wspaniałej" rewolucji jaką zapoczątkowały media społecznościowe i smartfony - życie i świat zmieniło się diametralnie - mówiąc wprost - przenieśliśmy niemal wszystko co dobre, całą energię i radość życia, nasz czas i zaangażowanie do świata wirtualnego, świata mediów społecznościowych jak Facebook czy Instagram. Im więcej cyfryzacji/informatyzacji życia tym czasy stają się coraz bardziej jałowe, bez uroku i klimatu. Tak samo jak z muzyką i filmami - chcemy oglądać filmy i słuchać muzyki z wcześniejszych dekad( lata 80, 90 i 00), bo po prostu miały w sobie fantazję, nastrój, dobry klimat, którego obecne czasy są definitywnie pozbawiane, przez zbytnią komercjalizację, promowanie kiczu i tandety, artyści się sprzedają, bo pasja schodzi na bok, kiedy w grę wchodzą zarobki. Moja koncepcja jest taka, żeby lata 20 XXI wieku i następne tak zorganizować, aby powracać do rzeczy sprawdzonych z poprzednich dekad, a te, które obecnie zbyt bardzo szkodzą, rozleniwiają, ogłupiają i uzależniają -eliminować. Trzeba uporządkować to co osiągnęliśmy dotychczas jako ludzkość, bo to co wyprawia się obecnie na świecie to jakiś obłęd, chaos, omyłkowo nazywany postępem, rewolucją przemysłową, jakieś idiotyczne zainteresowanie tematyką science-fiction, która jest finansowana a projekty się spełniają. Przekraczamy granice jakich przekraczać nie należy - taką granicą jest np. prywatność - zdając sobie sprawę, że internet nie jest anonimowy, zbiera dane to my to po prostu zbagatelizowaliśmy i jeszcze zgadzamy się na dalszą ingerencję w prywatność czego przykładem są smartfony, a obecnie mówi się już o internecie rzeczy. A co ze zdrowiem - sieć 5g oraz wszędzie wi-fi to wszystko będzie emitować pole elektromagnetyczne - szkodzi ono kobietom w ciąży, małym dzieciom i dojrzewającej młodzieży, nawet dorośli uskarżają się na bóle głowy, przemęczenie, senność, kłopoty z koncentracją, problemy z płodnością. Więc może jednak coś z tym całym promieniowaniem elektromagnetycznym jest na rzeczy i zanim cokolwiek wdrażać najpierw rzetelnie zbadać. A bezpieczeństwo - kto wie czy nie zajdą zakusy aby zamiast wojska i policji nie używać dronów, robotów i algorytmów do pacyfikowania manifestantów i protestujących. Naprawdę, jeśli demokracja zmierza do tego, aby ludzi rozleniwiać, ogłupiać, uzależniać, zniewalać i obezwładniać i wszystko to robić w demokratyczny i przyjemny sposób to chrzanić taką demokrację. Takie obiecanki cacanki a głupiemu radość, wzniosłe hasła ile to się nie dokonało, ile nie zrobiło, jak się dobrze żyje itp. Obywatele mogą tylko wybierać, zmieniać rządzących, ale nie mają wpływu na politykę państwa, bo co ma w planach dany rząd to zrealizuje i koniec, nikogo się nie będzie pytał o zdanie tylko będzie stawiać przed faktem dokonanym. Zresztą jaka polityka i o czym tu mowa, przecież wiadomo, że ludźmi coraz śmielej rządzą media, marketing, cyfryzacja i przemysł technologiczny oraz banki( specjaliści od trzymania ludzi w szachu nakłaniając do pożyczek). Osoby, które jako tako mają uprzywilejowaną pozycję to: politycy, artyści( celebryci, aktorzy, piosenkarze, gwiazdy show biznesu), kierownicy, dyrektorzy, profesorowie, osoby na wysokich stanowiskach zarządzania i decyzyjnych, influencerzy i wszyscy mający wpływ na otaczającą rzeczywistość. A pod nimi wszystkimi jest plebs - zwykli ludzie, ciemny lud, którym można manipulować, oszukiwać go, wiele obiecywać, niech tylko jedzą, piją i bawią się, a nie interesują się głębiej sprawami swojego kraju czy sprawami świata, bo przecież i tak tego nie zrozumieją i może być to dla nich zbyt okrutną prawdą, lepiej więc niech nie będą zbyt inteligentni i dociekliwi. Społeczeństwo ma obowiązek być inteligentne, ma obowiązek poszukiwania prawdy i walczenia o nią, ma je cechować solidaryzm społeczny -pomaganie sobie nawzajem, szczerość, uczciwość, wiara, tradycja, kultura narodowa, historia oraz zdroworozsądkowe spojrzenie na rzeczywistość, własne myślenie i wyciąganie wniosków, bo tylko tak odrodzą się elity narodowe i przetrwają najważniejsze wartości od pokoleń.
coś opiniotwórczego2019-01-16 14:16
00
WUPE? Ten parówkowo-clickbajtowy portal dla przygłupów? Szok.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wirtualna Polska najbardziej opiniotwórczym medium. Rekordowy wynik Wirtualnemedia.pl
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
Świat się kończy...kolesie zakładają o2 największe szambo w polskiej internecie. Później kupują WP z którego robią
kolejne szambo. Co trzeba mieć w głowie?
Wirtualna Polska blokuje niewygodne komentarze stwierdzające prawdę, tak było w moim przypadku nie raz, pisałem komentarze o zgubnych skutkach nadmiernej cyfryzacji życia, krytycznie odnosiłem się wobec mediów społecznościowych i smartfonów, nie szczędząc słów krytyki. Dawniej jakoś to znosili, a moje komentarze niekiedy były wysoko oceniane na plus przez ludzi. W 2018 zaczęli mnie skutecznie blokować, nawet mimo tego, że zmieniałem nicki. Stwierdzałem fakty, które powinny być dostępne dla każdego przeciętnego kowalskiego, zwykłego zjadacza chleba, widać nie podobało im się to, że za bardzo skłaniałem do refleksji. Pisałem oczywiste oczywistości o tym jak media społecznościowe i smartfony silnie uzależniają, jak nasiliły podziały poglądowe, jak szkodzą demokracji, jak odbierają ludziom prywatność, czas, zdrowie i zaangażowanie, jak psują relacje rodzinne i związki w zamian nie dając prawie nic poza złudnym poczuciem szczęścia i jakiejś tam interakcji. Ludziom się to naprawdę podobało, przedstawiałem swoje pomysły na zmiany, które podobały się wszystkim - np. aby producenci telefonii komórkowej produkowali jedynie zwykłe komórki, a smartfony byłyby całkowicie wyautowane i zakazane, aby internet został tylko w komputerach, w domu i miejscu pracy i to wszystko i pełna swoboda. Pisałem negatywnie o internecie rzeczy, że to cyfrowy komunizm że sieć 5g i wszystkie urządzenia będą zbierać dane i je przesyłać pozbawiając ludzie wszelkiej prywatności - uważałem, że sprzęt RTV i AGD po prostu należy zostawić taki jaki jest bez podpinania do sieci 5g. Mówiłem negatywnie o biometriach, robotach, dronach i algorytmach - że to wszystko zastępując pracę ludzi rozleniwia ich oraz ich uszkadza kreatywność twórczą powodując ogłupienie, bo jeśli nie robimy i nie myślimy to łatwo zrobić z nas niewolników, uzależniając nas chociażby od technologii i cyfryzacji. Twierdziłem także, że powinno się drastycznie ograniczać wi-fi albo nawet gdzieniegdzie pozakazywać - tylko światłowody i kabelki, tak aby ograniczyć promieniowanie elektromagnetyczne by nie szkodzić sobie nawzajem. Zdania na temat moich opinii są podzielone z czego sobie zdaję sprawę, jednak dostrzegam coraz więcej techno-sceptyków w społeczeństwie a nie techno-entuzjastów, jak jeszcze było kilka lat temu. Ludzie się budzą, nie są wcale tacy naiwni i dostrzegają, że postęp cyfrowo-technologiczny działa zbyt agresywnie, że tu coraz bardziej chodzi o to, aby uzależnić ludzi od usilnej cyfryzacji ich życia, załatwianych formalności, cyfryzacji dokumentów, pamiętając loginy i hasła, zakładając konta gdzie popadnie. Te wszystkie wizje z biometriami, algorytmami, smartfonami, internetem rzeczy sieci 5g, dronami i cholera wie czym jeszcze to są wszystko sny jakiś maniaków, chorych ambicjonalnie ludzi, wariatów i kompletnych oszołomów, a te wizje są realizowane, bo im się nudzi, a mają olbrzymie pieniądze to mogą takie udziwnienia rzeczywistości realizować. To jest właśnie niepokojące w tym wszystkim, że nie znamy umiaru, postęp to postęp i nie ma przeproś, wdrażać wszystko co popadnie, a szarzy ludzie niech się podporządkowują bo i tak nie mają nic do gadania, i tak się ich postawi przed faktem dokonanym. To się skończy źle, tak jak mówiłem kiedyś o smartfonach i miałem rację, ale nikt mnie nie słuchał, a uważano mnie za wariata, a i tak na moje wyszło - miliony ludzi nieprzytomnych od obrzydliwych urządzeń mobilnej niewoli. Byłem świadkiem początków tej "wspaniałej" rewolucji jaką zapoczątkowały media społecznościowe i smartfony - życie i świat zmieniło się diametralnie - mówiąc wprost - przenieśliśmy niemal wszystko co dobre, całą energię i radość życia, nasz czas i zaangażowanie do świata wirtualnego, świata mediów społecznościowych jak Facebook czy Instagram. Im więcej cyfryzacji/informatyzacji życia tym czasy stają się coraz bardziej jałowe, bez uroku i klimatu. Tak samo jak z muzyką i filmami - chcemy oglądać filmy i słuchać muzyki z wcześniejszych dekad( lata 80, 90 i 00), bo po prostu miały w sobie fantazję, nastrój, dobry klimat, którego obecne czasy są definitywnie pozbawiane, przez zbytnią komercjalizację, promowanie kiczu i tandety, artyści się sprzedają, bo pasja schodzi na bok, kiedy w grę wchodzą zarobki. Moja koncepcja jest taka, żeby lata 20 XXI wieku i następne tak zorganizować, aby powracać do rzeczy sprawdzonych z poprzednich dekad, a te, które obecnie zbyt bardzo szkodzą, rozleniwiają, ogłupiają i uzależniają -eliminować. Trzeba uporządkować to co osiągnęliśmy dotychczas jako ludzkość, bo to co wyprawia się obecnie na świecie to jakiś obłęd, chaos, omyłkowo nazywany postępem, rewolucją przemysłową, jakieś idiotyczne zainteresowanie tematyką science-fiction, która jest finansowana a projekty się spełniają. Przekraczamy granice jakich przekraczać nie należy - taką granicą jest np. prywatność - zdając sobie sprawę, że internet nie jest anonimowy, zbiera dane to my to po prostu zbagatelizowaliśmy i jeszcze zgadzamy się na dalszą ingerencję w prywatność czego przykładem są smartfony, a obecnie mówi się już o internecie rzeczy. A co ze zdrowiem - sieć 5g oraz wszędzie wi-fi to wszystko będzie emitować pole elektromagnetyczne - szkodzi ono kobietom w ciąży, małym dzieciom i dojrzewającej młodzieży, nawet dorośli uskarżają się na bóle głowy, przemęczenie, senność, kłopoty z koncentracją, problemy z płodnością. Więc może jednak coś z tym całym promieniowaniem elektromagnetycznym jest na rzeczy i zanim cokolwiek wdrażać najpierw rzetelnie zbadać. A bezpieczeństwo - kto wie czy nie zajdą zakusy aby zamiast wojska i policji nie używać dronów, robotów i algorytmów do pacyfikowania manifestantów i protestujących. Naprawdę, jeśli demokracja zmierza do tego, aby ludzi rozleniwiać, ogłupiać, uzależniać, zniewalać i obezwładniać i wszystko to robić w demokratyczny i przyjemny sposób to chrzanić taką demokrację. Takie obiecanki cacanki a głupiemu radość, wzniosłe hasła ile to się nie dokonało, ile nie zrobiło, jak się dobrze żyje itp. Obywatele mogą tylko wybierać, zmieniać rządzących, ale nie mają wpływu na politykę państwa, bo co ma w planach dany rząd to zrealizuje i koniec, nikogo się nie będzie pytał o zdanie tylko będzie stawiać przed faktem dokonanym. Zresztą jaka polityka i o czym tu mowa, przecież wiadomo, że ludźmi coraz śmielej rządzą media, marketing, cyfryzacja i przemysł technologiczny oraz banki( specjaliści od trzymania ludzi w szachu nakłaniając do pożyczek). Osoby, które jako tako mają uprzywilejowaną pozycję to: politycy, artyści( celebryci, aktorzy, piosenkarze, gwiazdy show biznesu), kierownicy, dyrektorzy, profesorowie, osoby na wysokich stanowiskach zarządzania i decyzyjnych, influencerzy i wszyscy mający wpływ na otaczającą rzeczywistość. A pod nimi wszystkimi jest plebs - zwykli ludzie, ciemny lud, którym można manipulować, oszukiwać go, wiele obiecywać, niech tylko jedzą, piją i bawią się, a nie interesują się głębiej sprawami swojego kraju czy sprawami świata, bo przecież i tak tego nie zrozumieją i może być to dla nich zbyt okrutną prawdą, lepiej więc niech nie będą zbyt inteligentni i dociekliwi. Społeczeństwo ma obowiązek być inteligentne, ma obowiązek poszukiwania prawdy i walczenia o nią, ma je cechować solidaryzm społeczny -pomaganie sobie nawzajem, szczerość, uczciwość, wiara, tradycja, kultura narodowa, historia oraz zdroworozsądkowe spojrzenie na rzeczywistość, własne myślenie i wyciąganie wniosków, bo tylko tak odrodzą się elity narodowe i przetrwają najważniejsze wartości od pokoleń.
WUPE? Ten parówkowo-clickbajtowy portal dla przygłupów? Szok.