');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_plus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){console.log(d);ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});$('span.negative').click(function(){if(comment_block===1){return false;}comment_block=1;const ob = $(this);const clicktmp = $(this).html();$(this).html('');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_minus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});});
Najpierw żonkę zdegradowali i to podwójnie, teraz mężuś zdegradowany, to nie jest sezon Ogórkowy
Sebastian jest pracowity i bardzo zaangażowany, tego nie można mu odmówić. Przyszłość money.pl bardzo leży mu na sercu (a przynajmniej do tej pory leżała), ale tak bardzo skupił się na walce o kliki, że zaczął z poważnego i prestiżowego tytułu robić finansowy Pudelek. Od tygodni money.pl serwuje kolejne odcinki serialu "Paragony grozy". To śmieszne i żałosne jednocześnie. Może potrzeba kogoś mniej zaślepionego walką o pierwsze miejsce z Business Insiderem?
tygodni? paragony to coroczny motyw przewodni. seba jest pracowity, ale ta bezsensowna walka o kliki, w którą dał się wplątać, nie mogła się dobrze skończyć. obraz moneya od środka to kult pracy bez przerwy, przy jednoczesnym narzekaniu, że redaktorzy robią za mało/ za wolno/ nie tak jak trzeba. a rywalizacja money BI to historia na osobną książkę. niedługo będą sobie krzesła, dugopisy i klawiatury podbierać
Ale Wy myślicie, że to SO sam wpadł na pomysł, żeby się ścigać wszelkimi możliwymi sposobami? To jest kultura pracy w WP, gdzie od czasu TM trwa obsesja na punkcie wyników, wykresów i prześcigania konkurencji. Każda redakcja tak tam pracuje i walczy. A na tym traci "jakościowe dziennikarstwo", które wymaga czasu, pogłębionej pracy nad tekstem. Teraz ma być pisane pod SEO albo pod sociale, a tam zbiera się kliki z rzeczy pisanych szybko i tabloidowo.
KOMENTARZE (31)