Czy jemu też powiedziano ze wieje wiatr zmian i on do nich nie pasuje?

Parada męczenników się robi! W każdej redakcji zmiana szefostwa wiąże się ze zwolnieniami dziennikarzy. Nowi szefowie dobierają sobie swoich współpracowników. Zawsze tak było, jest i będzie. Wielu z nas to spotkało. Czy ktoś poczuwał się do roli represjonowanego rycerza wolnego słowa?

Niedługo będą informować o zwolnieniu strażnika na wjeździe od Samochodowej.
Zawsze takie zmiany były. Jak mi zdejmowali program to nie latałem z płaczem po mediach.