Tylu próbowało bezskutecznie pogrążyć Donalda Tuska. Zaczęła córka, wkroczył syn, pora na żonę? ;-)
Posh2012-08-12 23:06
00
Kręcenie lodów na całego. W końcu przykład miał od małego..
???2012-08-12 23:42
00
To jakieś bzdurne drobiazgi. Zajmijcie się lepiej nepotyzmem w Telewizji Polskiej. Pracują tam żony senatorów, posłów, europosłów, ministrów rządu, ambasadorów RP, dyrektorów anten, jednostek prawnych, administracyjnych i księgowych w samej telewizji. Żony swoich mężów są nietykalne i chronione względami prezesa Brauna, bo to żony jego kolegów z partii. Mogą nie przychodzić do pracy (w piątki), mogą nie wypełniać służbowych obowiązków, za które pobierają wynagrodzenie, mogą wygadywać fidrygały na wizji, mogą nic nie umieć, mogą mieć zerową oglądalność, mogą być zatrudnione nie tam, gdzie pobierają wynagrodzenie. Może ich nie chcieć żaden wydawca i autor programu. Mogą pyskować swoim przełożonym i mogą straszyć innych swoim mężem i jego koleżką prezesem. Może Gazeta Wyborcza coś o tym napisze???????
Może zajmiemy się łamaniem prawa i obyczaju, a nie zastępczymi bzdurkami o jakimś smarkaczu!2012-08-12 23:49
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Michał Tusk był jednocześnie dziennikarzem „GW” i PR-owcem OLT? „GW”: oszukał nas
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (37)
WASZE KOMENTARZE
Tylu próbowało bezskutecznie pogrążyć Donalda Tuska. Zaczęła córka, wkroczył syn, pora na żonę? ;-)
Kręcenie lodów na całego. W końcu przykład miał od małego..
To jakieś bzdurne drobiazgi. Zajmijcie się lepiej nepotyzmem w Telewizji Polskiej. Pracują tam żony senatorów, posłów, europosłów, ministrów rządu, ambasadorów RP, dyrektorów anten, jednostek prawnych, administracyjnych i księgowych w samej telewizji. Żony swoich mężów są nietykalne i chronione względami prezesa Brauna, bo to żony jego kolegów z partii. Mogą nie przychodzić do pracy (w piątki), mogą nie wypełniać służbowych obowiązków, za które pobierają wynagrodzenie, mogą wygadywać fidrygały na wizji, mogą nic nie umieć, mogą mieć zerową oglądalność, mogą być zatrudnione nie tam, gdzie pobierają wynagrodzenie. Może ich nie chcieć żaden wydawca i autor programu. Mogą pyskować swoim przełożonym i mogą straszyć innych swoim mężem i jego koleżką prezesem. Może Gazeta Wyborcza coś o tym napisze???????