Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Michał Chaciński po 12 latach odchodzi z „Tygodnika Kulturalnego” w TVP Kultura
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
Dobra zmiana ma/miewa przyzwoitych ludzi, ale ich wykasza. Tu nie chodzi o zrobienie dobrego programu, tyle że od strony własnej optyki... tu chodzi o stworzenie miejsc pracy dla kolegów i koleżanek, a potem wspólne zabawianie się w redaktorów, dyrektorów (bo to, co oni robią to nie jest prawdziwa praca).
Oni funkcjonują na zasadzie band, plemion, grupek towarzyskich rodem z podstawówki: silnie związanych wzajemną lojalnością i bardzo agresywnych wobec osób z zewnątrz.
Tygodnik kulturalny od lat straszy w telewizji, ale cieszy się ogromną miłością kobiet z wyższym wykształceniem, z dużych miast, 40+. Mimo wszystko daleko mu do wytworów takich jak "Kierunek kultura", które nasileniem żenady przebiło nawet młodzieżowe produkcje TV Trwam
Matyszkowicz nie stworzy niczego z "wigorem i polotem", bo sam nie ma ani jednego, ani drugiego; pracę w TVP Kulturze traktuje jako terapię na swoje lęki i zagubienie życiowe, zaspokaja w ten sposób swoje specyficzne potrzeby po prostu.
Dobra zmiana ma/miewa przyzwoitych ludzi, ale ich wykasza. Tu nie chodzi o zrobienie dobrego programu, tyle że od strony własnej optyki... tu chodzi o stworzenie miejsc pracy dla kolegów i koleżanek, a potem wspólne zabawianie się w redaktorów, dyrektorów (bo to, co oni robią to nie jest prawdziwa praca).
Oni funkcjonują na zasadzie band, plemion, grupek towarzyskich rodem z podstawówki: silnie związanych wzajemną lojalnością i bardzo agresywnych wobec osób z zewnątrz.
Tygodnik kulturalny od lat straszy w telewizji, ale cieszy się ogromną miłością kobiet z wyższym wykształceniem, z dużych miast, 40+. Mimo wszystko daleko mu do wytworów takich jak "Kierunek kultura", które nasileniem żenady przebiło nawet młodzieżowe produkcje TV Trwam
Matyszkowicz nie stworzy niczego z "wigorem i polotem", bo sam nie ma ani jednego, ani drugiego; pracę w TVP Kulturze traktuje jako terapię na swoje lęki i zagubienie życiowe, zaspokaja w ten sposób swoje specyficzne potrzeby po prostu (miedzy innymi leczy kompleks prowincjusza - przyklejając się do kultury wysokiej).
Szef anteny i jego żona jako prowadząca główne poranne pasmo za czasów poprzedniego zarządu :D Ale wtedy to się nazywało demokracja.