HTC to dobra marka. Robi ciekawe telefony, które mimo wszystko zostały przykryte przez działania Samsunga czy Huaweia. Używałem przez wiele lat i bardzo sobie chwaliłem. I nie mogę zrozumieć jak można było wypromować coacha a nie sam telefon. Gdyby powstał zwykły, technologiczny spot, w którym zobaczylibyśmy te wszystkie wodotryski, bez wciskania nam kitu tak jak to robi Pan Grzesiak, to pewnie niejedna osoba zastanowiłaby się nad zakupem.
A tak Pan Grzegorz mnie zniechęcił i straciłem zainteresowanie marką. Widać, że HTC ledwo sobie radzi na tle konkurencji, nie robi super spotów a zatrudniając coacha, strzela sobie w stopę. A szkoda, bo wcale nie musiało tak być :\
Adam K2018-06-18 10:11
00
Ace Ventura - zachowuje się jak on normalnie, ta mimika twarzy... Grubo :D Już wiadomo skąd czerpał wenę :D
ace ventura2018-06-18 11:00
00
Uczyłem się od Staniszewskiego strategii w SAR. Początkowo sądziłem, że ta reklama żart marketera. Potem jak inni wprowadzili mi wątpliwości, że może to było na serio... .ale teraz po tym artykule zgadzam się z Markiem.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Mateusz Grzesiak w reklamie HTC to self-made man, który mimo kontrowersji obroni się sam
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
HTC to dobra marka. Robi ciekawe telefony, które mimo wszystko zostały przykryte przez działania Samsunga czy Huaweia. Używałem przez wiele lat i bardzo sobie chwaliłem. I nie mogę zrozumieć jak można było wypromować coacha a nie sam telefon. Gdyby powstał zwykły, technologiczny spot, w którym zobaczylibyśmy te wszystkie wodotryski, bez wciskania nam kitu tak jak to robi Pan Grzesiak, to pewnie niejedna osoba zastanowiłaby się nad zakupem.
A tak Pan Grzegorz mnie zniechęcił i straciłem zainteresowanie marką. Widać, że HTC ledwo sobie radzi na tle konkurencji, nie robi super spotów a zatrudniając coacha, strzela sobie w stopę. A szkoda, bo wcale nie musiało tak być :\
Ace Ventura - zachowuje się jak on normalnie, ta mimika twarzy... Grubo :D Już wiadomo skąd czerpał wenę :D
Uczyłem się od Staniszewskiego strategii w SAR. Początkowo sądziłem, że ta reklama żart marketera. Potem jak inni wprowadzili mi wątpliwości, że może to było na serio... .ale teraz po tym artykule zgadzam się z Markiem.