Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Marketingowcy zawiedzeni Facebookiem. “Tylko kilka procent lubiących widzi treści”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
To niech się wezmą za robotę i wymyślą coś ciekawego, a nie nudzą bez przerwy , zrzędzić to każdy potrafi, nawet ja
ostatnio dodatkowo obrazki spadly - bardziej dociera czysty tekst jezeli chodzi o bezplatny zasieg, nie chodzi tylko o zrzedzenie a o wyciaganie kasy gdzie sie da
Mało tego. Sam FB nie przestrzega swojego regulaminu. Nie mając problemu z reklamowaniem marek alkoholowych kompletnie zbanował płatną! aktywność wyrobów nikotynowych, w tym elektronicznych papierosów. Kuriozum polega na tym, że uniemożliwiono efektywnej reklamy stronom shishabarów, czy sklepów mających nawet niewielki udział wyrobów tytoniowych w swoim asortymencie (wystarczy, ze na profilu jest niepasujące administracji zdjęcie), czy stron propagujących rzucanie palenia. Regulamin mówi (dostępny tylko w wersji angielskiej), że reklama takich stron jest dopuszczalna, kiedy będzie ona marketingowo neutralna, tj nie będzie namawiać do korzystanie wprost z produktów marki, czy reklamować oferty, promocji itd. Dopuszcza się np treść "Ta strona zrzesza fanów marki X". Jednak ban idzie za banem, czasem jest dopuszczenie, a po paru godzinach ban. Zupełnie zepsuło mi to biznes w segmencie moich klientów, było trzeba otwarcie przyznać, że nic z efektywnej reklamy nie będzie, zrezygnować z większości wpływów na prowadzenie stron takim firmom.Smuteczek i żal.