Ciekawe jak potoczyła by się ta afera, gdyby to nie Ogiński z jakiegoś niszowego bloga, ale Kominek napisał by "Sokołów, ty pizdo"

Tatar mamąmadzi blogosfery. Tyle.

Jednej rzeczy nie rozumiem. Niby p. Ogiński przeprosił, przyznał się do błędu... tylko ja nie wiem JAKIEGO?
Oszukał? Kłamał? Co było błędem? To, że porównał TATAR by Sokołów z TATAREM prawdziwym? Nie bardzo rozumiem...
Tego zabrakło w oświadczeniu p. Ogińskiego i dlatego uważam, że przegrały dwie strony:
p Ogiński bo okazał się miękki i nie pewny... nie wiem, czy odzyska swoją reputację, bo wzrost popularności, który z pewnością teraz notuje jego blog to nie jest stała rzecz;
f-ma Sokołów bo w dyskusji zabrakło albo merytorycznych argumentów, które pokazałyby, że ":test" był nieprawdziwy, albo zabrakło np. tak prostego ruchu jak przyznanie się - tak, tam sa konserwanty i one wpływają na to i tamto, ale prosze - mamy linię PREMIUM EXTRA o nazwie "Czyste Mięso" i na dodatek firmowana przez Ogińskiego i tam tego nie ma, cena jest 2x większa, ale... ilość chemii ograniczona do minimum... i mamy wypromowaną nową linię produktów PREMIUM...