Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Marka Roberta i Anny Lewandowskich jest silna, przetrwa mundialową zawieruchę (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (44)
WASZE KOMENTARZE
Mam to w dupie ile Ania i Robert mają lajków na Fejsie czy Instagramie. Mam w dupie również produkty, które reklamują. Nawet o Janie Pawle II nie było tak głośno i tak nachalnie jak o Lewandowskim. Mam nadzieję, że ostatnie wydarzenia zweryfikują odbiór. Piłkarz jest po to, żeby grać. A chałturami może zajmować się po godzinach. Tylko, że w przypadku Lewandowskiego piłka nożna stała się taką największą chałturą, a pozowanie do kamery zawodem
Jeżeli coś ciągnie w dół to Anka Lewego swoim bełkotem "motywacyjno-kołczingowym" oraz innego rodzaju mądrościami. Jest mega sztuczna i niestety to się odbija na Lewym.
"Są też wdzięcznym tematem dla mediów, które porównują ich do małżeństwa Beckhamów." - serio? to nie Radzio i Małgonia są tymi naszymi Beckhamami? o matko, co to się człowiek dowiaduje. A jak Radzio i Małgonia się dowiedzą, to dopiero będzie. A poza tym kto tak naprawdę kieruje się w codziennych zakupach tym, czy to co kupuję, to reklamują np. Lewandowscy. chyba tylko nastolatki. Osoba dorosła bardziej zwróci uwagę na skład, na dopasowanie produktu do własnych potrzeb, na opinię osobiście znanych jej osób, itd.