Przecież to tylko teatrzyk dla mydlenia oczu, by pokazać, że się dba o prywatność itd. Zarówno FB jak i google itd. udostępniają dane do NSA, które zbiera dane również ze stacji nasłuchowych rozlokowanych na całym świecie, w tym również z satelitów. Wszystkie te dane są dostępne przez system PRISM dla ok. 1,2 mln osób i instytucji do tego upoważnionych. Budżet NSA to kilkadziesiąt mld USD rocznie. Poza tym czy można wierzyć człowiekowi, który najpierw ukradł zdjęcia dziewczyn ze swojej uczelni by je opublikować, a później przyjął zlecenie na zrobienie portalu, wziął pieniądze, po czym ukradł pomysł i zrobił portal?
privat2018-04-12 09:37
00
Ciekawi mnie po co w tym artykule opinie ludzi związanych z planowaniem sociala... przecież to oczywiste, że ich wypowiedzi nie utną gałęzi na której siedzą, nie?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Mark Zuckerberg w Senacie: Facebook oszukany przez Cambridge Analytica, wprowadzamy zmiany dot. prywatności
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Przecież to tylko teatrzyk dla mydlenia oczu, by pokazać, że się dba o prywatność itd. Zarówno FB jak i google itd. udostępniają dane do NSA, które zbiera dane również ze stacji nasłuchowych rozlokowanych na całym świecie, w tym również z satelitów. Wszystkie te dane są dostępne przez system PRISM dla ok. 1,2 mln osób i instytucji do tego upoważnionych. Budżet NSA to kilkadziesiąt mld USD rocznie. Poza tym czy można wierzyć człowiekowi, który najpierw ukradł zdjęcia dziewczyn ze swojej uczelni by je opublikować, a później przyjął zlecenie na zrobienie portalu, wziął pieniądze, po czym ukradł pomysł i zrobił portal?
Ciekawi mnie po co w tym artykule opinie ludzi związanych z planowaniem sociala... przecież to oczywiste, że ich wypowiedzi nie utną gałęzi na której siedzą, nie?