Jeszcze Oskar i nagroda festiwalu w Karlovych Varach

Niepotrzebnie robią człowiekowi krzywdę takimi planami...

Megalomania redakcji Polityki oraz brak właściwej oceny rzeczywistości przezeń są naprawdę zadziwiające - p. Turski nie zrobił nic konkretnego dla pokoju na świecie. Jedno wystąpienie, jako ofiary nazistowskiego reżimu (co istotne - jedno z wielu podobnych tego dnia), nawet szeroko komentowane na świecie (co jest z lekka naciąganą informację), nie daje żadnego powody do zgłoszenia go do Pokojowej Nagrody Nobla. Wystarczyło jedynie, że ktoś zinterpretował jego wystąpienie jako antypisowskie a już opozycji odebrało z tego powodu jasność osądu sytuacji.