Swoją drogą zacząć pracę w Trójce w trzecim miesiącu stanu wojennego, gdy wytrzebiono weryfikacjami sam dziennikarski wówczas miód? Miał chłopak tupet. Jako KO "Beria" zjawił się w marcu 1982 w pokoju numer 13 na Myśliwieckiej. Powitał go tam Kaczkowski, co to:
1968 - a on grał 1970 - a on grał 1976 - a on grał 1981 - a on grał 1988 - a on grał 2020 - a on nie gra, bo na liście jego kumpel piosenki poprzestawiał
izera2020-09-07 14:53
00
Wstyd było trzymać w PR donosiciela z czasów PRL.
A nie wstyd Ci za Czabańskiego, Marcina Wolskiego (należeli do PZPR) czy Jana Pietrzaka (ZSMP). Mierz wszystkich równą miarą.
Nie wstyd mi.
jestemPisior2020-09-07 14:59
00
Jak Pan pójdzie do Internetu do dla mnie już koniec ze słuchaniem Pana. Dla mnie radio to tylko FM, jakiekolwiekby to nie było radio, tylko FM. Jeśli Internet to dla mnie już Pan przepadł, ale tylko dla mnie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Marek Niedźwiecki: Listę zostawiam w Trójce, ws. nowej pracy zdecyduję najwcześniej w listopadzie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (92)
WASZE KOMENTARZE
Swoją drogą zacząć pracę w Trójce w trzecim miesiącu stanu wojennego, gdy wytrzebiono weryfikacjami sam dziennikarski wówczas miód? Miał chłopak tupet. Jako KO "Beria" zjawił się w marcu 1982 w pokoju numer 13 na Myśliwieckiej. Powitał go tam Kaczkowski, co to:
1968 - a on grał
1970 - a on grał
1976 - a on grał
1981 - a on grał
1988 - a on grał
2020 - a on nie gra, bo na liście jego kumpel piosenki poprzestawiał
Nie wstyd mi.
Jak Pan pójdzie do Internetu do dla mnie już koniec ze słuchaniem Pana. Dla mnie radio to tylko FM, jakiekolwiekby to nie było radio, tylko FM. Jeśli Internet to dla mnie już Pan przepadł, ale tylko dla mnie.