zrezygnowała i bo inaczej miałaby procedurę odwołania. na takim stanowisku nie można pozostać z wyrokiem.
JK2020-05-15 08:11
00
Partia dała, partia zabiera. Czego nie rozumiecie ? :-)
Ada2020-05-15 08:18
00
Można i należy krytykować nowelizację ustawy w celu skrócenia kadencji . Natomiast złośliwości M. Gaj w stosunku do Streżyńskiej i Cichego są niestosowne a ich sytuację krańcowo różne.
Prezes Gaj została prawomocnie skazana za naruszanie Ustawy o dostępie publicznym co było prawną przesłanką do odwołania. Minister Streżyńska dała jej możliwość honorowego złożenia rezygnacji z czego M. Gaj skorzystała, mówiąc publicznie o ,, wypełnieniu misji". Jej reputacja i godność nie została naruszona.
Cichy z rezygnacją Gaj nie miał nic wspólnego, nie ten szczebel wtedy. A on dzisiaj nie ma wyroku i nikt mu nawet nie proponował by zrezygnował sam w cywilizowany sposób .
Pani Magda zresztą zanim objęła stanowisko ryła pod Streżyńską u Boniego nie bacząc na przyjaźń i to, że absolutnie wszystko w karierze zawdzięczała przyjaźni z p. Anną.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Marcin Cichy po nowelizacji ustawy musi odejść z funkcji prezesa UKE. „Nie znam powodów skrócenia kadencji”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
zrezygnowała i bo inaczej miałaby procedurę odwołania. na takim stanowisku nie można pozostać z wyrokiem.
Partia dała, partia zabiera. Czego nie rozumiecie ? :-)
Można i należy krytykować nowelizację ustawy w celu skrócenia kadencji . Natomiast złośliwości M. Gaj w stosunku do Streżyńskiej i Cichego są niestosowne a ich sytuację krańcowo różne.
Prezes Gaj została prawomocnie skazana za naruszanie Ustawy o dostępie publicznym co było prawną przesłanką do odwołania. Minister Streżyńska dała jej możliwość honorowego złożenia rezygnacji z czego M. Gaj skorzystała, mówiąc publicznie o ,, wypełnieniu misji". Jej reputacja i godność nie została naruszona.
Cichy z rezygnacją Gaj nie miał nic wspólnego, nie ten szczebel wtedy. A on dzisiaj nie ma wyroku i nikt mu nawet nie proponował by zrezygnował sam w cywilizowany sposób .
Pani Magda zresztą zanim objęła stanowisko ryła pod Streżyńską u Boniego nie bacząc na przyjaźń i to, że absolutnie wszystko w karierze zawdzięczała przyjaźni z p. Anną.