Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Maja Staśko będzie walczyć na gali High League. "To sport, a nie przemoc"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Wariatka.
z czego zyją te "aktywistki"?
Nie szanowna Pani, to nie jest sport, to patologia. Wiem, że gros tych młodych byczków, zgolonych na zapałkę, wytatuowanych, jakby wracali z odsiadki w Sing Sing albo Angoli, wydaje się, że są takimi twardzielami, bo mają napompowane używkami mięśnie. Paniom idącym tą samą drogą również. Ale przemoc to najniższy z możliwych odruchów, świadczy o całkowitym upadku moralnym człowieka jako gatunku, rzekomo istoty rozumnej. Sport to jest tenis, golf, sporty zimowe, szczególnie te indywidualne, lekkoatletyka, gdzie trzeba poświęcić całe swoje życie na treningi i doskonalenie się. To jest zawód. MMA to pospolite mordobicie. I my uważamy się za zaawansowaną cywilizację, która promuje lanie po facjatach, ku uciesze gawiedzi, w klatkach, jak Rzymianie w Koloseum? Problem polega na tym, że tamte widowiska były organizowane w myśl zasady panem et circenses, dla motłochu i rozrywki zblazowanych widzów. Promowanie tego niby sportu wiele mówi o naszej rzeczywistości. A ww. jest książkowym przykładem oportunisty, hipokryty i cierpi na przypadłość zwaną attention seeker.