Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Maciej Orłoś: Życie poza Telewizją Polską istnieje
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (42)
WASZE KOMENTARZE
Ale co to za życie? prawda panie Macieju?
Tak jest nie ma już Orłosia itp są za to dopuszczeni lepsi, młodsi - Karol Gnat, Adam Giza, Łukasz Sobolewski! Zarejestruj trójki do melodii nadaje się Giza a Gnat do teleecpresu
Życie poza wszystkim co zaściankowe, bezwartościowe i obrzydliwe, zawsze jest fajne. Od wiosny już mnie TVP nie zaprasza do śniadaniówki, by opowiadać o podróżach. A bywałem tam regularnie, zawsze ze świetnymi opowieściami, co więcej, udostępniałem TVP za darmo moje materiały wideo i zdjęcia. Chodziło mi oczywiście o fejm, wszak myślałem, że kiedy nie jesteś tzw. "ryjem z telewizji", to nikt ciebie nie zaprosi gdzie indziej, byś poopowiadał o swoich przygodach. Dwa dni przed premierą książki "Made in China", która właśnie miała odbyć się na antenie TVP, zadzwoniła do mnie pani Grażyna z produkcji i powiedziała: "Michał, tak mi szalenie przykro, nie możesz być gościem programu. Oficjalnie dlatego, że jesteś za często, nieoficjalnie ze względu na twoje życie prywatne". Poszło o to, że jestem gejem. Nawet nie wiecie, jaki jestem szczęśliwy od tamtej chwili. Mam zajebiste życie!